środa, 11 grudnia 2013

My - pyszni, niegodni "ludzie"1

Szpiedzy wychodzą z wody i to okropne
I czujesz się źle, bo wiesz
Wiem gdzie patrzą i czego szukają
Co dzień rano na polowanie, błyskotek szukają
Z dziesiątego piętra wyskoczą
Bylebyś tylko dał im ten banknot mój Panie
Wiją się, płaszczą, wiercą partacze
Bo nominał ujrzeli, wiedzą, że możesz im zapłacić
Strzelają, kradną, kłamią i gwałcą
NBP was łechta, mori mori memento
Bo złoto kapie niczym woda z nieba na pustyni
I chociaż wcale nie musi tak być
W umysłach swych jednak rysują sztabę, grubą i pewną
Panie i Panowie połysk złota nas poróżnił
Połysk złoty hieny spłodził
Zjemy Twój skarb, wygryzam już wybite 585
To nas poróżniło
Złoto z nas zakpiło

I czujesz się źle, bo wiesz, że złoto świat zniszczyło

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz